Aktualności: Serdecznie zapraszam wszystkich do mojej watahy psów! Jestem Akkarin - Alpha. Przyjmę każdego psa.
Uśmiechnęłam się. Pokręciłam głową i wyszłam
Offline
Westchnąłem i wyszedłem.
(Muszę lecieć, dogadajcie się jakoś)
Offline
Położyłam się i patrzyłam w dal.
(papa,postaram się)
Offline
Wszedłem. Zacząłem powoli iść po plaży w stronę morza. Gdy doszedłem do wody, nie zatrzymałem się, lecz ruszyłem dalej. Gdy w końcu fale lodowatej wody sięgały mi brzucha, stanąłem.
Offline
Wstałam.Byłam trochę zmęczona po nieprzespanej nocy.Podeszłam do Akkarina.
-Witaj,Akkarinie.-ukłoniłam się i niestety ziewnęłam.-Wybacz!
Offline
Spojrzałem na Barcę.
-Witaj, Barco.
Offline
Usiadłem w wodzie po czym bez ostrzeżenia skoczyłem w wyższe fale. Zanurkowałem, nie wyłaniając się długo.
Offline
Nie skakałam za Akkarinem,wiedziałam,że da sobie radę.
Offline
(muszę lecieć, cześć)
Offline
(papa)
Offline
Zmęczona położyłam się na piachy,tak,że fale moczyły mi łapy.Zasnęłam.
Offline
Gdy zaczęło brakować mi powietrza, zanurkowałem jeszcze dalej. Zacisnąłem zęby i zmrużyłem oczy, płynąc głębiej. Przestań, upomniałem siebie w myślach, utopienie się nic ci nie da. Za to utopienie Kariko... Zaśmiałem się gorzko w duchu na tę myśl i stworzyłem wokół siebie bąbel powietrza. wypuściłem powietrze z płuc i zamknąłem oczy, myśląc.
Offline
Wypłynąłem i wyszedłem.
Offline