Aktualności: Serdecznie zapraszam wszystkich do mojej watahy psów! Jestem Akkarin - Alpha. Przyjmę każdego psa.
Rooooooozleeeeeeegłeeeeee morze .
http://www.google.pl/imgres?q=morze&um= … ,s:0,i:164
Tworzą się na nim solne nasypy. Jeśli chcesz sobie wziąść kawałek soli - bierz śmiało ;D .
http://www.google.pl/imgres?q=morze+mar … ,s:0,i:162
Offline
Wszedłem. Stanąłem przed bezkresnymi wodami, pozwalając, by lodowata woda opływała mi łapy i moczyła futro.
Offline
Położyłem się, nie zważając na lodowatą wodę i mokrą sierść. Zamyśliłem się.
Offline
Weszłam.Zauważyłam Akkarina.
-Witaj,Akkarinie.-powiedziałam,kłaniając się.
Offline
Odwróciłem głowę w stronę głosu.
-Witaj, Barco.
Offline
Weszłam rozmyślając. Miałam schyloną głowę, jednak wyczuwszy inne psy podniosłam ją i mój wzrok padł na Barcę. Zablokowałam czytanie w moich myślach i stanęłam nieruchomo nic nie mówiąc
Offline
Popatrzyłam się na obcą suczkę i zaczęła warczeć,pokazując kły.
Offline
Spojrzałem ponownie na wodę.
-Witaj, Shiro.
Offline
-Uspokój się, Barco. To jest Shira.
Offline
-Kim ona jest?-spytałam spokojniejsza,ale wciąż pokazywałam kły.Wiedziałam,że mogę ufać Akkarinowi,ale co do Shiry nie byłam do końca pewna...
Offline
-Tak jak i ty, należy do naszej watahy. - powiedziałem cicho, patrząc na fale.
Offline
Jak zwykle milczałam. Najeżyłam jednak sierść i wyczeszczając kły warknęłam przeciągle.
Offline
Usiadłam obok Akkarina.Przestałam warczeć,ale wciąż byłam czujna i gotowa do ataku.
Offline
Na chwilę przerwałam warczenie. Rozciągnęłam się i ziewnęłam dając Barcy do zrozumienia że ani trochę się jej nie boję. Byłam jedan gotowa do walki. Zaczęłam cicho warczeć i ignorując Barcę skinęłam głową przed Akkarinem w celu powitania.
Offline
-Uspokójcie się. - mimo, że mówiłem spokojnie, dało się w moim głosie wyczuć twardą nutę.
Offline